W przed momentem zakończonej walce w Manchesterze Kamil Sokołowki (11-27-3, 4 KO) przegrał na punkty z Frazerem Clarkiem (4-0, 3 KO). Przebieg walki wyglądał następująco: Od początku rundy ruszył do przodu Sokołowki ale to Clark trafiał częściej i runda dla Anglika, który widać że ma duża swobodę wyprowadzenia ciosów. Druga runda także dla Clarka, to on trafiał czyściej. Trzecia runda już lepsza dla Polaka, który trafił czysto lewym Anglika i trochę utemperował jego zapał do ataków. Czwarta runda już dla Anglika, nasz Sokół już widać że zmęczony. Polak klinczował i przyjął parę mocnych ciosów. W piątej rundzie doszło do zderzenia się głowami i rozcięcia po prawym okiem Sokołowkiego. Ostatnia szósta runda i koniec, Kamil wytrzymał z Anglikiem pełne 6 rund. Sędziowie punktowali jednomyślnie : 3 x 60-64 Dla Clarka. Tak jak przypuszczano Polak sprawił Anglikowi trochę problemów i przede wszystkim nie dał się znokautować. Przed nim jeszcze ciekawe wyzwania.