Tak jak większość ekspertów i kibiców przypuszczała Chińczyk Zhilei Zhang (26-1-1, 21 KO) ciężko znokautował Joe Joyce'a (15-2, 14 KO) w 3 rundzie. Stało się tak jak mówił 40 latek z Chin i miał rację, że Joyce za szybko wziął ten rewanż. Pierwsza runda nie wskazywała na taką demolkę, była ona bardzo spokojna i praktycznie bez ciosów z obu stron. W 2 rundzie już zaatakował Zhang, który parę razy mocno trafił Anglika i to on zdecydowanie wygrał ją. W 3 rundzie Chiński pięściarz kontynuował ataki, przy bierności Anglika, aż ściął potężnym prawym sierpowym rywala. Joyce wstał po tym ciosie, ale sędzia przerwał tę walkę, widząc w jakim stanie jest Anglik. Widać było podczas walki, że Joyce jest mocno rozbity po ich pierwszej walce i chyba to koniec jego kariery, chociaż bokserzy nawet po ogłoszeniu końca kariery wracali, kuszeni dużymi pieniędzmi. Następnym rywalem Chińczyka może być teraz sam Oleksandr Usyk, posiadacz pasów IBF, WBA, WBO
W poprzedzającej walce Anthony Yarde (24-3, 23 KO) łatwo wygrał przez nokaut z Jorge Silva (22-9, 12 KO).